Sparing nr 5
Bałtyk Gdynia - GKS Przodkowo 2:2 (0:0)
bramki: Rzepa, Bułka - Marczak, Patok
Bałtyk – I połowa Matysiak, Piekarski, Wypij, Karasiński, Jaroszek, Garczewski, Zyska, Łatka, Węgliński,
Żołnowski, Krysiński
II połowa Klebba, Wieczorek, Proena, Wypij, Wesołowski, Bułka, Zejglic, Młynarczyk, Poręba,
Żołnowski, Rzepa
GKS - Wilhelm, Kostuch, Łapigrowski, Szopiński, Cisewski, Duszkiewicz, test, Frankowski, Kaszuba,
Patok, Stasiak
rez: Marczak, Borski, Matys, Godula, Merchel, Domjan
W tym sparingu spotkały się dwa równorzędne zespoły, które będą należeć do faworytów w walce o zwycięstwo w grupie Bałtyckiej III ligi. Pierwsza połowa na pewno rozczarowała, choć zawodnikom jednym jak i drugim niemożna odmówić woli walki.
Dopiero po zmianie stron worek z bramkami się rozwiązał. W 54 min. powstało zamieszanie pod bramką przodkowską wykorzystane przez Krzysztofa Rzepę. Do wyrównania doprowadził Michał Marczak, który wykończył składną akcję naszej drużyny. Piłkarze GKSu cieszyli się z remisu tylko przez cztery minuty. W 74 min. na solową akcję zdecydował się Krzysztof Bułka. Wymanewrował cały blok obronny wraz z bramkarzem i do pustej bramki kieruje piłkę. GKS zdołał wyrównać krótko przed końcem meczu. Po rzucie rożnym na uderzenie z około 16 metrów popisał się Filip Patok i mocno bita piłka zatrzepotała w bramce Bałtyku.
W/w sparingu trener Letniowski nie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych zawodników: Rybakowskiego, Barzowskiego, Czoski
Komentarze