W ostatnim tej jesieni wyjazdowym meczu ligowym, LKS Ślesin pokonał w Pępowie tamtejszą Dąbroczankę 2:1 i na kolejkę przed końcem rundy zapewnił sobie tytuł mistrza jesieni w grupie południowej IV ligi!
Pierwsza połowa dzisiejszego spotkania nie wywołała spodziewanych wcześniej emocji. Obie drużyny pilnowały głównie swoich zadań defensywnych, dlatego brakowało składnych i szybkich akcji ofensywnych.
Warto dodać, że pierwszy strzał na bramkę obejrzeliśmy dopiero w 19 min. spotkania, ale uderzenie Łukasza Kujawy z dalszej odległości okazało się bardzo niecelne.
Minutę później oglądaliśmy strzał głową Roberta Norkiewicza, ale piłka po tym uderzeniu poszybowała nad bramką.
W 21 min. w końcu zapachniało golem. Michał Kwiatkowski znalazł się w polu karnym gospodarzy i oddał bardzo mocny strzał na bramkę. Bramkarz z Pępowa - Tomasz Dembski z najwyższym trudem odbił piłkę po atomowym uderzeniu zawodnika LKS-u.
W 32 min. miała miejsce bardzo przykra sytuacja, kiedy boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Paweł Błaszczak. W jego miejsce na placu gry pojawił się Krzysztof Siedlecki i jak się później okazało, kontuzja jednego zawodnika pozwoliła zabłysnąć w tym meczu drugiemu. Ale o tym napiszemy w dalszej części relacji.
W 34 minucie jeden z zawodników Dąbroczanki oddał bardzo mocny strzał z rzutu wolnego. Piłka odbiła się od murawy i sprawiła trochę kłopotów Dawidowi Kołodziejczakowi. Na szczęście bramkarz LKS-u zachował czujność i z trudem sparował futbolówkę na rzut rożny. To był ostatni ciekawy akcent pierwszej połowy.
Druga część spotkania rozpoczęła się od ofensywy zespołu ze Ślesina. W 47 min. gospodarze stracili bramkę po akcji z której sami słyną, czyli dalekich wyrzutach z autu w pole karne rywala. Można rzec, że zostali pokonani własną bronią. Łukasz Pietrzak wrzucił futbolówkę z autu w pole karne. Tam najwyżej wyskoczył Krystian Robak, który zgrał piłkę głową do nie pilnowanego Łukasza Kujawy. Pomocnik LKS-u bez namysłu uderzył z siedmiu metrów na bramkę, a futbolówka ku uciesze nielicznej grupy ślesińskich kibiców, wpadła do bramki.
Dwie minuty później, miała miejsce sytuacja o której wspomnieliśmy już wcześniej. Łukasz Kujawa dośrodkował piłkę z rzutu wolnego w pole karne, a tam najwyżej do piłki wyskoczył Krzysztof Siedlecki, który ładnym strzałem głową pokonał Tomasza Dembskiego.
Druga stracona bramka podrażniła gospodarzy, którzy tydzień wcześniej rozprawili się z Obrą Kościan.
W 60 min. piłka została zagrana w pole karne LKS-u. Tam przejął ją Dawid Przybyszewski, który minął jednego ze ślesińskich defensorów i podał piłkę na 4-ty metr do swojego nie pilnowanego kolegi. Zawodnik z Pępowa, mając przed sobą tylko pustą bramkę trafił w poprzeczkę i zaprzepaścił znakomitą szansę na zdobycie kontaktowego gola.
W 66 min. znów szczęście dopisało gościom ze Ślesina. Tym razem, jeden z zawodników Dąbroczanki znalazł się w sytuacji sam na sam z Dawidem Kołodziejczakiem, ale przy próbie strzału, zamiast w piłkę trafił nogą w interweniującego bramkarza LKS-u i w ten sposób to ślesiński golkiper był górą w tym starciu.
Dwie minuty później na strzał z dalszej odległości zdecydował się Łukasz Pietrzak, a Tomasz Dembski z najwyższym trudem wybił piłkę na rzut rożny.
W 81 minucie, po wielu groźnych atakach w końcu gospodarze dopięli swego. Mocno z rzutu wolnego uderzył jeden z zawodników Dąbroczanki. Dawid Kołodziejczak odbił piłkę przed siebie, a z okazji skorzystał Jakub Borowczyk, który z bliska wpakował futbolówkę do siatki.
Końcówka meczu była bardzo nerwowa. Gospodarze za wszelką cenę próbowali doprowadzić do remisu, natomiast ślesinianie mądrze się bronili i tak naprawdę nie pozwolili już gospodarzom na stworzenie zagrożenia pod własną bramką Ostatnim akcentem tego meczu był niecelny strzał głową Dawida Przybyszewskiego w 90 min. spotkania. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem gości, którzy nie tylko są jedyną drużyną bez porażki w lidze, ale także zespołem, który po rundzie jesiennej będzie liderem tabeli. Wszystkim piłkarzom oraz sztabowi szkoleniowemu gratulujemy tak znakomitej postawy i osiągnięcia celu, którzy przed sezonem wydawał się niemożliwy do zrealizowania. Dziękujemy wam Panowie za te wszystkie emocje i liczymy, że w kolejnych jesiennych i wiosennych meczach, nadal będziemy się cieszyć ze znakomitych wyników Naszego LKS-u!
Kolejne spotkanie ligowe nasz zespół rozegra już we wtorek 11 listopada o godz.12:00. Na Stadionie Miejskim w Ślesinie, LKS podejmie Polonię Leszno. Będzie to ostatnie spotkanie rundy jesiennej sezonu 2014/2015. Warto dodać, że ślesinianie rozegrają w tym roku jeszcze dwa spotkania ligowe (z Victorią Ostrzeszów i Piastem Kobylin), które pierwotnie miały się odbyć w marcu 2015 roku.
Pomeczowe statystyki
źródło:dabroczanka.futbolowo.pl
Dąbroczanka Pępowo - LKS ŚLESIN 1:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Łukasz Kujawa (47’), 0:2 Krzysztof Siedlecki (49’), 1:2 Jakub Borowczyk (81’)
Żółte kartki: Jakub Borowczyk (59’) – Paweł Błaszczak (17’), Łukasz Łajdecki (28’), Waldemar Kaźmierczak (52’), Michał Kwiatkowski (64’)
Skład LKS-u Ślesin: Dawid Kołodziejczak – Rafał Dębowski (90’Błażej Podziński), Damian Markiewicz, Łukasz Łajdecki, Waldemar Kaźmierczak – Michał Kwiatkowski (86’Bartosz Andrzejewski), Dawid Jarka, Krystian Robak (kpt.), Łukasz Kujawa (72’Bartłomiej Siek), Łukasz Pietrzak – Paweł Błaszczak (32’Krzysztof Siedlecki)
Pozostali rezerwowi: Marcin Wojciechowski
Skład Dąbroczanki: Tomasz Dembski – Damian Naskręt, Konrad Kędziora, Marcin Roszak (kpt.), Marcin Kaczmarek, Marcin Rejek, Maciej Szpurka, Jakub Borowczyk, Łukasz Fabich, Robert Norkiewicz, Dawid Przybyszewski
Rezerwa: Michał Roszak, Mikołaj Broda, Kamil Łagódka, Przemysław Ptak, Łukasz Ratajczak