Zabójcze 10 minut

Tak należy rozpocząć sprawozdanie z sobotniego meczu III ligi. To co pokazali podopieczni Sebastiana Letniowskiego w tym meczu, a dokładnie 10 minut pomiędzy 22 min,a 32 min było zabójcze dla gospodarzy czyli rezerw Lecha Poznań.

Wynik końcowy na pewno nie oddaje tego co działo się w tym meczu. Gospodarze do tej kolejki mieli na swoim koncie tylko jedną porażkę, przy pozostałych wygranych meczach. Obawy przodkowian o wynik tego meczu na pewno były uzasadnione.

Od samego początku piłkarze gospodarzy przejęli inicjatywę i zepchnęli naszych zawodników do głębokiej defensywy. Już w 7 min a następie 12 min po znakomitych akcjach gospodarze mogli objąć prowadzenie w tym meczu. Jednak w obu przypadkach wiele do życzenia miała skuteczność zawodników rezerw Lecha Poznań.

Przodkowianie prowadzenie objęli po pierwszej akcji zespołowej. W roli głównej w 22 min. wystąpił Andrzej Kaszuba, który dokładne podanie od Stasiaka zamienił na bramkę. Minutę później Mateusz Łuczak idealnie podaje na wolne pole do Łukasza Stasiaka i jest wybuch radości w szeregach przodkowian, prowadzimy 0:2. Po utracie drugiej bramki gospodarze wszystkimi siłami próbują zmazać ten niekorzystny wynik, jednak bardzo dobrze grający blok defensywny GKSu umiejętnie nie dopuszcza gospodarzy do oddania strzału na bramkę pewnie broniącego Patryka Kotłowskiego. W 32 min. kolejny atak zespołowy piłkarzy przodkowskich. Kolejne dokładne podanie Łukasza Stasiak tym razem do wybiegającego na czystą pozycję Cezarego Gawron i kolejna radość w szeregach podopiecznych Letniowskiego. Jest 0:3. Do końca pierwszej połowy już wynik się nie zmienił.

Druga połowa to zdecydowana przewaga gospodarzy. Jednak z tej przewagi wiele nie wynikało. Piłkarze rezerw poznańskiego Lecha grali za nerwowo, chaotycznie oraz bez pomysłu na zdobycie bramki. Natomiast przodkowanie bardzo mądrze bronili się i tylko czekali na kolejny szybki kontratak, by zdobyć kolejną bramkę. Ku temu były okazje jednak bez powodzenia.

Końcowy gwizdek sędziego głównego z ogromną radościom przyjęli przodkowanie z wywalczonych trzech punktów.

Lech II Poznań - GKS Przodkowo 0:3 (0:3)

0-1 (22’ Andrzej Kaszuba), 0:2 (23’ Łukasz Stasiak),0:3 (32’ Cezary Gawron)

GKS PRZODKOWO– Kotłowski, Barzowski, Robakowski, Łapigrowski, Gawron, Czoska, Demianchuk

(71’ Domjan), Kaszuba, Łuczak (61’ Frankowski), Borski (75’ Stawikowski), Stasiak

(60’ Żołnowski )

rez - Bach, Domjan, Frankowski, Ryżek, Żołnowski, Karniluk, Stawikowski

Lech II Poznań - Mleczko, Banaszak, Cindric (46’ Chodyna), Janasik, Jóźwiak, Kołodziej

(73’ Mielcarek), Moder, Orłowski, Puchacz (46’ Kurminowski), Tomczyk

(65’ Spychała), Wasielewski

rez – Dąbrowski, Chodyna, Kurminowski, Magdziak, Mielcarek, Pawlicki, Spychała