Porażka w Chwaszczynie
KS Chwaszczyno - GKS Przodkowo 1:0 (0:0)
bramka – Radosław Robakowski 73’
KS – Kamola, Byczkowski, Kazubowski /80’ Duda/, Kowalski, Kugiel /78’Glodaniuk/, Łuczak,
Portasinski, Rasmus /78’ Siemko/, Robakowski, Roeske, Wisniewski
rez – Grubba, Beyl, Dempc, Duda, Glodaniuk, Kaliś, Siemko
GKS - Kotłowski, Cysewski, Kwasnik /55’ Czoska/ , Demianchuk, Frankowski /78’ Patok/,
Duszkiewicz /63’ Marczak/, Kostuch, Łapigrowski, Stasiak, Szopiński, Kaszuba
rez – Gawron, Domjan, Czoska, Marczak, Robakowski, Patok, Matys
Po dobrym meczu z KS Chwaszczyno przegrywamy na boisku rywala 1:0 w 27 kolejce III ligi Bałtyckiej. Mecz mógł potoczyć się zupełnie inaczej, ale nie wykorzystaliśmy w pierwszej połowie rzutu karnego, a rywal potrafił zakończyć golem nieliczne sytuacje, które sobie stworzył. Dobre zawody rozegrał cały zespół stwarzając dużo ciekawych akcji, ale było to za mało na niezwykle twardy blok defensywny chwaszczyńskiego zespołu.
Zaczęliśmy bardzo dobrze. Od początku było widać większą inteligencję w grze naszej drużyny. Gospodarze grali cały mecz z pominięciem drugiej linii grając długimi piłkami do swoich napastników. Podopieczni Sebastiana Letniowskiego coraz groźniej atakowali bramkę gospodarzy. Po jednym z takich ataków wywalczyli rzut karny. Łukasz Stasiak uderzył z 11 metrów, ale dobrze bita piłka trafia w słupek.
Druga połowa niestety w dużej mierze przypominała pierwszą. Znów przewagę osiągnął nasz zespół, ale próby oddawania strzałów najczęściej kończyły się zablokowaniem, albo dobrze w bramce gospodarzy zachowywał się bramkarz. Kilka stałych fragmentów z okolic pola karnego rywala również nie przyniosło efektu.
Pomimo ambicji i woli odrobienia strat naszym piłkarzom nie udała się ta sztuka. Z boiska musieliśmy zejść pokonani. Szansa na kolejne ligowe punkty 21 maja. Do Przodkowa przyjeżdża Gryf Słupsk.
Komentarze